Zaznacz stronę
Życie to celebrowanie chwil

Życie to celebrowanie chwil

ŻYCIE TO CELEBROWANIE PIĘKNYCH CHWIL.
A WSPOMNIEŃ NIE DA SIĘ POWTÓRZYĆ

Co pamiętasz z przeszłości?

Spojrzenie w oczy, miejsce, fragment rozmowy, emocje.
Maleńkie wspomnienia.
Zwyczajne chwile.
Minuty, które składają się na jakość życia

Są takie dni, w których warto postawić na relacje.
Celebrować wspólny czas. Docenić moment, zadbać o wspomnienia.
Nawet gdy moja sytuacja jest trudniejsza od innych, bo:
dużo pracuję, mam dziecko wymagające specjalnego zaangażowania, nasze dotychczasowe kontakty nie były najlepsze?
Spędzić choć odrobinę czasu, w którym każdy ma swój udział.

Czego chcę w najbliższym czasie dla siebie i najbliższych?

Jak zapamiętam tegoroczny świąteczny czas?

Jak będą go wspominać moi bliscy? Moje dziecko?

?Zostaw!?, ?nie teraz?, ?nie mam czasu??

Zawsze warto:

Ustalić dobry plan, zapisać rzeczy, które chcę zrobić.
Wybrać priorytety.
Wykreślić to co zbędne i co mogę odpuścić
Zobaczyć, w czym najbliżsi/dziecko mogą pomóc, jak chcieliby spędzić czas.
Wyzbyć się oczekiwań, że wszystko będzie łatwe.
Zaplanować wspólną aktywność, gdy mamy względnie najwięcej czasu.
Docenić moment i uczynić go wyjątkowym.

Dziś jestem wdzięczna, że Jagienka będąc w szpitalu na długim i traumatycznym leczeniu tak dobrze wspomina nasze święta, jajka, które podrzucili bliscy i które mogła ozdobić świetlicowymi flamastrami. Żywe kwiaty, które ułożyła w słoiczku i które wniosły wiosnę do smutnych pomieszczeń, wspólnie obejrzany film i chwile spędzone z buzią wystawioną do słońca. To nic, że przed szpitalem.

Choć nikt nie wiedział, czy jutro stan zdrowia gwałtownie się nie pogorszy, to ?dzisiaj? było na tyle dobrze i stabilnie by doświadczać, cieszyć się, wspólnie działać.
Pozostały dobre wspomnienia. Które dają moc.

Wiarę, że tak wiele zależy od nas samych, niezależnie od okoliczności.
Dom ? miejsce, w którym nabywamy siły, mocy, umiejętności.
Do którego wracamy pamięcią.
Nawet, gdy tym domem jesteś tylko (AŻ!) Ty i mały człowiek.
I gdy czasem przyciągniesz do niego innych ludzi by dom był jeszcze piękniejszy.
Każde dziecko chce być częścią wspólnoty.
Spędzać czas, w którym ma swój udział.
Wspólnie planować, działać.
Wnosić do rodziny, do swojego małego społeczeństwa wartość.
Dla budowania wiary i pewności siebie, samodzielności.
Poczucia sprawczości i przynależności.
Fundamentu bycia szczęśliwym dorosłym.

ŻYCIE TO CELEBROWANIE PIĘKNYCH CHWIL.
A WSPOMNIEŃ NIE DA SIĘ POWTÓRZYĆ

 

 

Można zacząć od wyrozumiałości w stosunku do siebie. Od akceptacji gorszego dnia. Bo gorsze dni są.. ludzkie. Złym nastawieniem, pretensjami i narzekaniem nie odbierać sobie resztek sił.

Wykrzesać choć odrobinę czasu. Może na odpoczynek, może choć na parę minut z kubkiem herbaty.

Dać sobie uwagę, posłuchać myśli. Przyjąć te złe i smutne, bez oceniania.

A może wykrzesać czas na marzenia. By w sercu zrobiło się ciepło.

Dostrzec najprostsze rzeczy, z których mogę się cieszyć.

Wygodne łóżko, słońce, to że oddycham ja, oddycha moje dziecko.

 ?Wdzięczne serce jest magnesem, które przyciąga cuda? A. Maciąg

 

 

Zadbać o Siebie ... Małymi kroczkami

Dla kogo? Dla dziecka? Dla innych?

To, że dla dziecka było pierwszym i jedynym argumentem, który kiedyś mnie przekonał.

Dziś wiem, że warto też dla Siebie.

Że miłość, docenienie mogą płynąć ze mnie.

Gdy staram się działać najlepiej jak potrafię, w zgodzie ze sobą.

Gdy nie chcę już być kimś innym, jestem autentyczna.

Czy jest ktoś obok czy też nikogo nie ma.

Już nie czekam na wdzięczność i oklaski.

Nie analizuję, jak inni na mnie spojrzą. I czy w ogóle spojrzą.

A jak spojrzą i dadzą słowa wsparcia? szczerze się ucieszę. I jeszcze bardziej docenię.

Bo miłość jest we mnie.

 

To, co mam w sobie, w swoim sercu.. będę w stanie dać innym, dać ukochanemu dziecku.

Jeśli sam/a zaopiekuję się sobą, w dłuższej perspektywie będę mógł/a zaopiekować się kimś innym.

Jeśli sam/a zrozumiem siebie, własne potrzeby będę umiał/a prawdziwie rozumieć potrzeby ludzi.

Jeśli znajdę czas, by posłuchać siebie, bez oceniania, będę umiał/a prawdziwie słuchać innych. Będę dobrym rozmówcą.

A ?Prawdziwa rozmowa to miłość bliźniego? /F. Karzełek/  Czy to nie pięknie?

Jeśli będę umiał/a kochać siebie, ze wszystkimi zaletami i wadami, z wyrozumiałością,

pokocham też niedoskonały świat.

Podług ponadczasowych słów: ?Kochaj bliźniego swego JAK SIEBIE SAMEGO?

 

P.S. Za spontaniczne zdjęcie dziękuję Małgosi Bajur - wspaniałej mamie Oliwierka

 

 

 

 

I tak będzie skazane na innych.

Jeśli dorosłość będzie mu dana...

 

Wiem, jak łatwo dopuścić takie myślenie. Zwłaszcza, gdy dziecko wymaga pomocy hospicjum.

I jak trudno być bierną, gdy dziecko samo próbuje. Z bólem kręgosłupa, problemami z oddechem.

 

Są różne niepełnosprawności i różne ograniczenia. Ale…

KAŻDY CZŁOWIEK chce być częścią wspólnoty.

Chce mieć plany, wyzwania. Radość i satysfakcję z autonomii lub jej skrawka .

Cieszyć się sukcesami.

Nawet jeśli to drobiazg jak złożenie drobnej odzieży czy posypanie ciasta cukrem pudrem.

Każdy chce czuć się ważny. Planować i czekać na realizację tych planów.

Nie tylko brać ale też dawać.

 

Nikt nie zna dziecka tak jak rodzic.

Gdy spojrzymy z lekkim dystansem, wiemy doskonale, gdzie można przesunąć granice samodzielności.

Warto o niej rozmawiać. Nawet jeśli kontakt w chorobie nie jest łatwy.

W szczerości, bliskości.

Wyznaczać listę zadań a wśród nich priorytety. Podzielić obowiązki.

 

 

Dla każdego/ej z nas bolesny jest w życiu brak działania.

A w konsekwencji brak wiary w siebie, brak świadomości słabych i mocnych stron.

Brak poczucia własnej wartości. Czy tego chcę dla swojego dziecka?

Tak duże są radość i satysfakcja z podjętego działania.

Nawet gdy nie będzie zrealizowane w 100 %.

Poczucie spójności z innymi dziećmi gdy okazuje się, że „ja też miałam/em coś do powiedzenia”.

A z biegiem czasu to autentyczna pomoc.

Gdy dziecko potrafi ogarnąć swoją najbliższą przestrzeń, gdy samodzielnie umyje zęby, ciało.

I ma wpływ na tworzenie własnej, autonomicznej przestrzeni.

Najpierw w bezpiecznym zakątku własnego domu.

 

 

Często rodzic musi zacząć od Siebie. Odnaleźć sens, pokonać poczucie niemocy, depresję.

By później razem z dzieckiem popłynąć we wspólnych działaniach i planach.

I poczuć matczyne/ojcowskie spełnienie.

 

 

 

 

 

 

Bądź z nami

Poznaj nas i dołącz do naszych znajomych. Bądź z nami w ważnych wydarzeniach i w celebrowaniu codzienności.